Cokolwiek by nie zrobi?a Rada Biblioteczna to i tak b?dzie podlega? ostrej krytyce. Nie ze wzgl?du na fakt istnienia, tylko na sk?ad osobowy, bowiem co niektórym bardzo i to bardzo on nie pasuje. A wi?c do diab?a z prawd?. Najlepiej wszystko zrzuci? na Rad?, jako ?ród?o z?a. Wobec czego, dlaczego nikt nie zareagowa? na pismo pracowników biblioteki dotycz?ce akcji protestacyjnej? A przecie? pracownicy przes?ali je do przewodnicz?cej Komisji Edukacji, przewodnicz?cego Rady Miasta, Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, Rady Bibliotecznej. Dlaczego nikt nie rozmawia? z pracownikami o zaistnia?ej sytuacji? Tych pyta? – dlaczego? - rodzi si? coraz wi?cej. A wi?c najlepiej o tym co nie wygodne, obarczy? Rad? i... po temacie.