Cudze chwalicie, doce?cie te? swoje!
Dodany przez dnia Marzec 19 2009 - 17:52:00
Przyznaj?, ?e niezbyt cz?sto (?eby nie powiedzie? rzadko) zdarza mi si? w tym miejscu opisywa? zjawiska pozytywne. Zawsze sobie wtedy mówi?, ?e tych negatywnych jest wi?cej, a ich komentowanie jest prostsze, poniewa? w ogóle ?atwiej mi krytykowa? ni? chwali?. Tym razem jednak zamierzam doceni? to, co mo?e umyka w codziennym ?yciu nie tylko mnie, ale mo?e i moim wspó?mieszka?com. Trzeba bowiem powiedzie? otwarcie i bardzo g?o?no, ?e w Brzezinach coraz lepiej si? ostatnio dzieje. Ciekawe wystawy i organizowane wydarzenia kulturalne pokazuj? po prostu, ?e mo?na nimi zainteresowa? tak dzieci jak i m?odzie? oraz osoby doros?e.
Pełna Treść
Wystarczy tylko mie? dobry pomys? i sprawnie go zrealizowa?. Przyk?ady? Prosz? uprzejmie, podam tylko dwa, ale za to – mam nadziej? – dosy? wymowne.
W Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Juliana Tuwima niemal?e od zawsze ?wietne, tematyczne wystawy goni? jedna za drug?, a co jaki? czas (domy?lam si?, ?e w miar? mo?liwo?ci) mo?na spotka? si? w niej z ciekawymi osobami, które maj? wiele do powiedzenia tym, którzy oderw? si? na chwil? od domowego fotela i zechc? cho? na chwil? rozsta? si? z pilotem od telewizora.
Podobnie w Muzeum Regionalnym, pod auspicjami którego w zesz?ym tygodniu mo?na te? by?o tak?e „zaszale? na mie?cie” w niezwykle barwnym korowodzie brzezi?skich bogusów. A to przecie? dopiero pocz?tek roku i my?l?, ?e zanosi si? na wi?cej, zw?aszcza, ?e i inni nie zasypiaj? gruszek w popiele, dok?adaj?c wszelkich stara?, by ka?dy móg? znale?? co? dla siebie, niezale?nie od tego, ile ma lat i jakie ma upodobania.
Warto to doceni?, zw?aszcza, ?e zdarza mi si? s?ysze?, ?e w Brzezinach nic si? nie dzieje, ?e trzeba jecha? na przyk?ad do ?odzi, ?eby „?ykn?? co nieco kultury”.
Pewnie, Manufaktury to tu u nas nie ma i raczej nie b?dzie, ale wystarczy si? rozejrze? dooko?a i spróbowa? wybra? co? dla siebie spo?ród tego, co jest. Przyjemnie bowiem pó?niej gdzie? na ten temat przeczyta? lub us?ysze? o tym w mediach i powiedzie? sobie: „By?em tam!”, „Widzia?am to!”.
Doceniaj? te poczynania inni, doce?my je tak?e i my. W?odarze miasta, radni i sponsorzy niech pomy?l? o dotacjach, a pó?niej niech si? s?usznie szczyc? mianem mecenasów kultury. My z kolei nie op?dzajmy si? od jej przejawów jak od uprzykrzaj?cej ?ycie muchy, nawet je?li przybierze posta? przebranego dziesi?ciolatka, oznajmiaj?cego pod naszymi drzwiami, ?e przyszed? na ostatki.
On kultywuje tradycj? i przy okazji ?wietnie si? bawi, podczas gdy wielu innym ?atwiej jest wystawi? w oknie dyni? na Halloween, bo to – podobno - jest bardziej trendy i nie wymaga a? tyle wysi?ku. W nastawionym na konsumpcjonizm ?wiecie warto czasem zamiast konsumentem dóbr materialnych sta? si? konsumentem kultury, zw?aszcza, ?e cz?sto jest ona na wyci?gni?cie r?ki „w takich powiedzmy Brzezinach”.